Agnieszka i Romek to świetna rodzinka, i bardzo się cieszę, że miałam okazję ich poznać.
Można powiedzieć, że są to osoby, dla których nie ma rzeczy niemożliwych, jak to się mówi dla chcącego nic trudnego :)
Na sesję przyjechali do mnie aż z Zielonej Góry i cieszę się, że wybrali właśnie mnie, abym to ja zatrzymała w kadrze ten piękny okres jakim jest oczekiwanie, a następnie mogłam wykonać dla nich sesję noworodkową z cudownym Igorkiem, ale o Igorku będzie osobny post.
Nie będę się za dużo rozpisywać, choć mogła bym pisać i pisać :)
Tak więc zapraszam na kilka kadrów z sesji rodzinno brzuszkowej
I pamiętajcie, że naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych. Jeżeli ktoś czegoś pragnie, żadna odległość nie będzie tu przeszkodą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz